JOŁ!
Podsumowując ten rok czuję... pustkę.
Nie działo się nic szczególnego. Byłam raz szczęśliwa, raz smutna.
Raz mi coś wychodziło i nawet zaliczałam w pierwszym terminie, raz wyszłam z dwoma warunkami.
Czas leci niesamowicie szybko.
Nie pamiętam co się działo w styczniu, lutym. Mam słabe przebłyski wakacji.
Wszystko przeszło mi nijako.
Cieszę się z tego, jakich ludzi poznałam. Tak, Małgorzato i Krzysztofie, kładę nacisk na Was.
Poznałam pasję jaką są moje studia, bo WOW, polubiłam je.
Wróciłam do imprez, nie alkoholowych, tańczących. Uwielbiam tańczyć.
Byłam trzy razy w swojej ukochanej Holandii.
Mój blog miał 10k odsłon.
Poznałam siłę rapu. Uwielbiam rap. Uwielbiam muzykę.
Uwierzyłam, że mogę się cieszyć z małych rzeczy nie będą w całości szczęśliwą.
Doceniłam seriale, a przez to również rodzinę.
Rodzina jest ważna, bo to głównie ona zostanie z Tobą na całe życie.
Ona i przyjaciele. Doceniajcie ludzi wokół siebie, błagam.
I doceniajcie siebie.
Nikt nie będzie szczęśliwy, gdy nie będzie lubił sam siebie.
Nie karze Wam się kochać, ale akceptujcie się.
I z taką puentą wchodzimy w 2017 rok!
Zaczynamy się akceptować, kochać, doceniać.
Bo kto Nas doceni jak nie my sami?
Z okazji Nowego Roku chciałabym Wam życzyć dużo cierpliwości w dążeniu do celów, masę zdrowia, szczęścia i wytrwałości.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
snapchat: rawkof | rawkofonvlog
xx