Joł!
Zauważając wspólnie, że te wakacje obfitowały w zwiedzanie stwierdziliśmy, że będziemy to ciągnąć. Takim oto sposobem 9 sierpnia 2016 roku wybraliśmy się do centrum miasta Helmond. Podobno jest to niecieszące się sławą, najniebezpieczniejsze miasto Holandii. Jednakże tego nie potwierdzamy. Od jakichś 14 lat mieszka tam moja ciocia i nigdy nic złego się nie stało. Wydaje mi się, że zła sława jest spowodowana dużym procentem mieszkających tam obcokrajowców - czyli głównie Polaków oraz Turków.
Zauważyłam śmieszną rzecz - Holendrzy kochają się w rzeźbach. Obojętnie czy to nos, czy byk, czy okejka. Lubią rzeźby i znajdziemy je co jakieś 5 metrów.
Zapraszam do fotoleracji!
xx
Opisz coś więcej :)
OdpowiedzUsuńJakie posiłki tam jecie? Jak spędzacie czas wolny?
Świetne fotki czekam na więcej :)
pozdrawiam :D