poniedziałek, 20 października 2014

My daily routine!

Joł! Tak, wow. Nareszcie notka, wow! Tak twórczo w opór, wow!
Nie pokaże Wam co robię minuta po minucie, krok po kroku. Owszem, planuję takie 'my morning routine' czy 'my night routine'. W sumie to dlaczego nie? Ale dziś chodzi mi o coś innego. 
Nie wiem czy macie w sobie coś takiego, że każdego dnia coś robicie? Nie? To mega słabo! Ja kilka takich rzeczy mam. Głównie idą one z racji tego, że działam w firmie FMGroup. Takie rzeczy wiążą się w sumie ze szkołą też... także nie odwijając w bawełnę już wymieniam i tłumaczę!
  1. AUDIOBOOKI - tu nadchodzi kwestia FMu. 15 minut audiobooka dziennie to część edukacji w dziedzinie MLMu.
  2. OSSA - to też FM. Wystąpienia ze szkolenia kwartalnego. Oglądanie jednego dziennie. Czasem to 15 minut, czasem 90.
  3. AFIRMACJE - zgadnijcie co!? - FM - wypisanie dziennie 21 afirmacji i część wizualizowania ich wychodzi z kwestii siły przyciągania.
  4. MATEMATYKA - codziennie 30 minut robię zadania z matematyki. Dlaczego? Matura blisko, bo tylko pół roku a ja za chiny nie wiem jak ją zdam, więc przynajmniej próbuję.
  5. CZYTAMY - codziennie ślęczę nad papierem pół godziny dziennie. To kwesta i FMu, i szkoły. Czytam częściej lektury ale zdarza mi się sięgnąć po książkę z dziedziny MLMu lub kreowania siebie.
  6. MAPA - to również nawiązanie do matury. Codziennie uczę się danych części mapy Polski i świata. Kilku rzek lub gór. Zawsze spoko.
  7. PAS ODCHUDZAJĄCY - może to bekowe, ale rzadko kiedy chce mi się ruszyć i ćwiczyć. Jednakże moja niesamowita mama kupiła kiedyś pas odchudzający. Pobudza on receptory po prostu działając z naszym ciałem. Mam go na sobie codziennie godzinę. 
  8. SOCIAL MEDIA - to w sumie najmniej pożyteczne, ale najprzyjemniejsze. Codziennie poświęcam godzinę (staram się nie więcej!!) na ogarnianie fejsa, insta, jutuba i innych. Trzeba być na bieżąco, nie?
  9. ODKURZACZ - masakrycznie wypadają mi włosy i jeśli nie odkurzę u siebie w pokoju jestem chora, bo ciągle coś widzę na chodniku!
I w sumie tyle :) Cały czas pracuje nad tym, żeby najmniej czasu poświęcać na głupoty, a jak najwięcej na rzeczy pożyteczne, ale mam jednak tylko 18 lat i nie zawsze wychodzi mi tak, jak chcę. Może po tej notce okaże się, że wy jednak takie rutynowe czynności macie. Dajcie mi znać. 

xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz