niedziela, 7 czerwca 2015

FAB&FAV - maj 2015

Joł!

Patrząc na to jak wyszła sytuacja w ostatnim czasie jest mi meeega głupio. Zaczęłam ładnie Week With Rawkof, po planowałam posty. Całość miała się zakończyć standardowym fab&fav. Jak wyszło? Słabo, mega. Zaczynając WWR liczyłam się z tym, że w sobotę jadę do Holandii i niektóre z postów będę musiała zaplanować aby dodały się automatycznie. Nie zrobiłam tego. Dlaczego? Głównym powodem było w sumie to, że nie miałam laptopa, bo moja młodsza siostra stwierdziła, że muszę się pakować a ona nie musi mi go dawać. Najśmieszniejsze w tym jest to, że będą c teraz u taty mam do dyspozycji komputer stacjonarny, który odpala się 20 minut, a mój ukochany laptop został z moją siostrą w domu. Drugim powodem był na pewno mój brak organizacji. Mogłam przecież wziąć tego laptopa i zaplanować od razu cały tydzień. Jednak chciałam być pro elo i dodawać normalnie i tylko sobotę + niedzielę zaplanować w piątek. Wyszło beznadziejnie, bardzo przepraszam. 
Jednak po głębszych przemyśleniach stwierdziłam, że lepiej późno niż wcale i moje fab&fav mogę przecież dodać i teraz. Mimo, że minął już tydzień czerwca - zapraszam na rozmowę o maju.

*BLOND*
Od drugiej klasy gimnazjum marzę o blond włosach. Tak, jestem świadoma tego jak mocno będę musiała zdjąć pigment i jak to będzie wyglądać, ale chcę i już. Jestem po etapie na którym moje końcówki wyglądają jak rude siano, ale szybki przyjazd do polski połączy się z wizytą do fryzjera na której ma być blond. Dążę do czegoś takiego:



*Kuracja z olejkami arganowymi - MARION*
Moje rozjaśnione włosy potrzebowały czegoś, co by je ożywiło i dodało trochę życia, a zabrało sianowatość. Olejek sprawdził się idealnie!



*Krem do rąk i paznokci - CZTERY PORY ROKU*
Polecała go CallMeBlondiee w którymś z filmików. Strzał w 10! Wchłania się mega szybko i nawilża bardzo dobrze, zwłaszcza patrząc na pojemność i cenę.



*BASEM SYNU*






xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz