wtorek, 2 września 2014

#air

Joł! Pamiętacie notkę z dupy o 'transporcie'? Ta będzie podobna. Nie rozumiem dlaczego oszczędzania uczą mnie ludzie, którzy ni mają o tym pojęcia. O co chodzi? Prostym przykładem są moi rodzice. Tata jest w Holandii od jakichś 12 lat. I co ma z tego? w sumie nic, bo ja dalej nie mam pokoju. Co z tego, że raz na 4 lata się wykosztuje i kupi mi buty za 50 euro? Jeśli mam być szczera to wolałabym całą zimę chodzić w trampkach niż dalej spać na korytarzu... Czy to kogoś obchodzi? Mnie nie. Realistycznie? W tym momencie został mi rok i przez ten czas mogę spać w tym pokoju. Pójdę potem na studia, będę w innym mieście i szczerze? Nie będę chciała mieć z nimi nic wspólnego. Moi rodzice są jak 'biedny ojciec' z książki Kiyosakiego. Uczą mnie, że trzeba oszczędzać chociaż sami tego nie robią. Uczą mnie, że powinnam się edukować szkolnie i iść na studia mimo że ani jedno, ani drugie takowych nie skończyło. Mówią mi, jak mam żyć, z kim się zadawać. Po co to robią? Nie wiem. Mam dość.
Od takiej szarej rzeczywistości ratuje mnie marketing wielopoziomowy i siła przyciągania. W sumie tylko wiara trzy mnie przy życiu. Aczkolwiek kto zabroni kolejnej próby samobójczej, prawda? 
Przemek. Wiola. Fryderyka. Kasia. Druga Wiola. Filip. Damian. Marek. 
Są ludzie, dla których żyje i dzięki którym żyje. Dziękuje.

xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz