wtorek, 19 sierpnia 2014

Japierdole - czyli o głupich ludziach.

Joł!
W sumie nie jestem taksówką, w sumie nie mam kasy bo w sumie nie mam pracy. Szkoda, że w sumie ludzie nie umieją tego zrozumieć. Nie powiem, że mam jakieś wielkie problemy finansowe, ale jak to przed zimą - pas trzeba zacisnąć. Jak to wygląda? Węgiel został kupiony, rzeczy do szkoły też nie wszystkie. Wyjazd do kina? W sumie spoko opcja. Zrzuta na wachę? No po co? Ty kierujesz- Ty płacisz. 
20 km < 60 km 
Dlaczego ja mam płacić za 60 km? Aha, bo kieruje. Spoko, zapamiętam. Dlaczego jak Ty przejeżdzasz 20 km to nie protestujesz, żebym rzuciła Ci te 10 zł. Aha, bo Ty jesteś biedny a ja muszę mieć całe życie kasę. Ludzie, kurwa, serio? Są takie osoby, które przewiozą mnie 200 km i nie chcą ani grosza. A są takie, które za 8 km chcą 20 zł. Są ludzie i ludzie. Ale może czasem pomyślmy, czy Ci, którzy chcą jakieś 10 zł za 50 km serio nie mają na paliwo. Jak mówię u góry - nie mam stałej pracy, mam w tym roku maturę. Muszę kupić podręczniki do III klasy i repetytoria. Nie mam kasy na to, żeby przejechać się swoim samochodem do kina oddalonego 30 km, albo do kumpla oddalonego 20 km. Serio, po prostu nie mam. Społeczeństwo myśli, że jeśli Twoi rodzice siedzą za granicą to śpisz na kasie. Nie widzą tego, że może oni tam są, bo chcą się dobudować albo zrobić jakiś duży remont, a może oni mają duży kredyt. Nikt tego nie widzi, kto tego nie doświadcza. Mam 4 lata młodszą siostrę - ona też potrzebuje podręczników. Moi rodzice są za granicą. Oszczędności były, ale się zmyły. Całą kasę włożyliśmy na wakacjach w remont kempingu, w którym mieszka tata. Resztę w węgiel i mój samochód, który miał wynieść dużo mniej niż planowaliśmy. Ale hej, przecież Ty musisz płacić za paliwo. A jak mówisz komuś, że nie, nie pojadę dziś nigdzie bo nie mam kasy to jest wielki sap i: JA BYM CI ZAPŁACIŁA ZA TO PALIWO. Śmieszne jest to, że nikt nigdy nie płaci. Ale skoro słyszę takie zdanie to mówię: okej, to można jechać. Na co dostaje odpowiedz: TO MNIE PODLICZ I ZA POPRZEDNI RAZ. Serio? Kurwa brakuje mi cierpliwości. Nie tracąc siły mówię dalej: nie wiesz jaką mam teraz sytuację. A co na to ta druga osoba? BO ZE MNĄ NIE ROZMAWIASZ WCALE. Całe życie myślałam, że telefon działa w dwie strony. Ale widać, że niestety nie działa. Ludzie, serio. Samochody nie jeżdżą na wodę ani szczyny. Ogarnijcie się, bo to, że ktoś Wam raz sprawił przysługę nie znaczy, że będzie woził Was codziennie i gdzie macie ochotę. Spróbujcie zrozumieć, albo kupcie sobie samochód i go utrzymujcie robiąc ludziom takie słabe przysługi.

xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz